Naszą misją jest rozwój żeglarstwa poprzez tworzenie przyjacielskiej i rodzinnej atmosfery na naszych rejsach. Chcemy aby Krajowe Stowarzyszenie Rozwoju Żeglarstwa było miejscem alternatywnym dla wielkich firm, w których Ty i twoja rodzina giniecie w masie ludzi. Staramy się stworzyć możliwości i przestrzeń dla ludzi:
Karol przewodzi naszemu Stowarzyszeniu, swoja przygodę z żeglarstwem zaczął w nastoletnim wieku. Pierwsze zwroty i rozbijanie namiotu miały miejsce na pojezierzu Wielkopolskim, dziś co raz częściej odwiedzanym przez żeglarzy, ale wtedy spartańskim i nieco dzikim. Naturalną konsekwencją wieloletniego żeglowania i zbierania doświadczenia na śródlądziu było żeglarstwo morskie. Piękno i majestat Bałtyku, błękitne wody zatok morza Śródziemnego, potęga Oceanu Atlantyckiego, cieśnina Gibraltarska, delfiny, żółwie morskie… te i inne elementy wywarły ogromne wrażenie na młodym żeglarzu. To wrażenie i smak przygody jaki wiąże się z odkrywaniem świata pod żaglami do dziś pozawala Karolowi żeglować i cieszyć się z nauczania żeglarstwa oraz przekazywania wiedzy, kurs wyznaczając przede wszystkim sercem, a dopiero później kompasem…!
Wywodzę się z harcerskiego szczepu żeglarskiego – 58. Szczepu Łódzkich Wodnych Drużyn Harcerskich. Moją przygodę z żeglarstwem rozpocząłem jako zuch w 1996 roku, na jeziorze Ilińskim nieopodal Miłomłyna, gdzie wykonywałem pierwsze zwroty na Optymistach i Figlach. Każde kolejne wakacje spędzałem tam, bawiąc się żeglarstwem.
W 2000 roku, już jako harcerz, wraz ze swoim szczepem popłynąłem na rejs rzeką Wisłą, odbywający się w formie obozu wędrownego. Płynęliśmy flotą ośmiu drewnianych Omeg, a to właśnie tam zacząłem pasjonować się żeglarstwem. Każdego sezonu wracałem na Wisłę aby nawijać kolejne setki mil na ster i szlifować żeglarskie umiejętności.
W 2004 roku zdobyłem patent żeglarski na zalewie Włocławskim, a cztery lata później – w 2008 roku – uzyskałem uprawnienia wychowawcy kolonijnego i zacząłem pływać na nasze wiślane rejsy już jako sternik. Od 2009 roku pełnię funkcję sternika szkolącego na obozach szkoleniowych gdzie kursanci uzyskują uprawnienia Żeglarza Jachtowego (patent żeglarski) i tak jest do dziś.
Moje doświadczenia na Wiśle i Mazurach nauczyły mnie nie tylko samego żeglowania i pokory do żywiołu, ale również sposobu przekazywania swojej wiedzy i doświadczenia kolejnym pokoleniom żeglarzy.
Z żeglarstwem związany jestem niemal od urodzenia, ponieważ już swoje pierwsze urodziny świętowałem na małym Ramblerze. Zatem od najmłodszych lat zetknąłem się z tą pasjonującą dziedziną. W 2008 roku, mając zaledwie 12 lat, udało mi się zdobyć patent żeglarza jachtowego. Kolejne lata to poszerzanie horyzontów poza granice pięknych mazurskich jezior. Płynąłem między innymi po pojezierzu fińskim oraz organizowałem rejsy ze znajomymi w krainie tysiąca jezior.
Po ukończeniu 18 lat podjąłem pracę jako skipper na obozach młodzieżowych. To zajęcie bardzo mi się spodobało i zdecydowałem się kontynuować tę pracę każdego kolejnego sezonu. Młodzi żeglarze potrzebują bowiem opieki doświadczonego skippera, który przekaże im swoją wiedzę i wykształci w nich ducha najlepszych żeglarskich tradycji. Poza sezonem zajmuję się organizowaniem różnego rodzaju imprez żeglarskich na trasie od Węgorzewa po Ruciane.
Warto także wspomnieć, że moje wykształcenie związane jest z meteorologią. Ta dziedzina nauki doskonale koresponduje z moją pasją do żeglarstwa, ponieważ wiedza na temat warunków atmosferycznych jest niezwykle ważna w tej dziedzinie. Poza sezonem żeglarskim zajmuję się natomiast budową pływających saun, domów oraz kamperów.
+48 792 840 927
Jana Wasilkowskiego 14/42,
02-776 Warszawa
biuro@ksrz.pl
Copyright © 2022 Krajowe Stowarzyszenie Rozwoju Żeglarstwa